Mix i mastering – nie bój się użyć korekcji audio na sumie ścieżek
Jeżeli chodzi o korzystanie z korekcji audio ścieżek w projektach to oczywiście jeżeli mielibyśmy wszystko robić jak ktoś napisał w dobrej książce dotyczącej inżynierii dźwięku, to korekcję w gruncie rzeczy wprowadzali byśmy tylko i wyłącznie na pojedynczych elementach utworu oraz być może w grupach instrumentów.
W tych samych książkach możecie w większości przypadków także znaleźć informację, iż nie zaleca się by wprowadzać także korekcję equalizerem na głównym kanale stereo i zaleca się powrót do poprawek na ścieżkach utworu.
Dla mnie wręcz przeciwnie, dosyć często lubię wrzucać korektor audio na sumie, aby wszystko jeszcze ładniej skleić na koniec i przynajmniej na bazie mojego doświadczenia tego typu ruchy mogą Wam dać jeszcze lepszy rezultat w przypadku kiedy jednym lekkim posunięciem na wybranym zakresie częstotliwości możemy np. uzyskać efekt hifi za którym byliśmy od początku, w szczególności kiedy porównywaliśmy swoją pracę do utworów referencyjnych w podobnym gatunku muzycznym.
Podsumowując nie mówię, iż uniwersalne zasady należy łamać, bo sprawdzają się one w 100 % w większości przypadków (zresztą sam je omawiam w moich szkoleniach), ale warto od czasu do czasu wypróbować coś innego bo jest duża szansa, iż wniesie to do Waszego sposobu pracy dużo dobrego i przyspieszy uzyskanie zadowalającego finalnego rezultatu.